Książkowe Zacisze
Witaj na blogu drogi czytelniku. Jeżeli jesteś tu nowy, to chcielibyśmy żebyś został z nami na dłużej.

Morze spokoju

Dziewczyna, która umarła i odrodziła się na nowo. Chłopak, który ocalał i otrzymał „w nagrodę” własne pole siłowe. Historia dwojga młodych ludzi, żyjących w świecie pozbawionym wszelkiej magii, których ścieżki połączyły się za sprawą nieziemskiej mocy… 

Tematyka: samotność; odrzucenie; radzenie sobie ze śmiercią; poszukiwanie swojego miejsca; uczucia młodych ludzi; odmienność 

Fabuła: zaskakująca; wciągająca; poruszająca 
Brutalne sceny: nieliczne 
Sceny erotyczne: w umiarkowanym stopniu 
Wulgaryzmy: dużo 
Ryzyko występowania łez: średnie 
Czy warto mieć ją na półce: tak, bardzo chcę mieć! 


Gdybym nie wiedziała, kto napisał tę książkę, pomyślałabym, że to robota Colleen Hoover, bo styl i bohaterowie „Morza spokoju” mają w sobie to COŚ, co można odnaleźć również w powieściach tej autorki. Nie wiem jak to możliwe, że dwie osoby mają tak podobny styl pisania, ale w ogóle mi to nie przeszkadza i wręcz chciałabym przeczytać wspólne dzieło tych dwóch autorek. „Morze spokoju” z pewnością nie jest spokojną książką, którą można sobie przeczytać dla relaksu i która nie wymaga od czytelnika większego zaangażowania. Ta historia wzbudza mnóstwo skrajnych emocji: śmiech, smutek, radość, łzy, bezsilność, nadzieję. Chwilami wydaje się, że już wszystko jest jasne, a zaraz potem dzieje się coś, czego nie można zrozumieć, co burzy naszą wcześniejszą wizję. To jedna z tych książek, które wciągają tak bardzo, że wszystko wkoło przestaje mieć znaczenie i liczy się tylko to, żeby dalej czytać. Przyznam szczerze, że na początku nie do końca zrozumiałam zakończenie i chociaż już odłożyłam książkę, to miałam wrażenie, jakbym coś przeoczyła. I w pewnym momencie faktycznie mnie olśniło, a wszystkie elementy układanki znalazły się na swoim miejscu. Nie wiem, czy to wynikało z mojego nieogarnięcia, czy ta książka po prostu tak się kończy, że na początku ciężko skojarzyć fakty, ale element zaskoczenia był jak najbardziej na plus. Moim zdaniem „Morze spokoju” to piękna i niesamowita książka, która ma w sobie wszystko, czego oczekiwałam. Polecam ją nie tylko dziewczynom, nie tylko ludziom młodym, nie tylko fanom twórczości Colleen Hoover :) 

Ocena Pauliny: 9,5/10 

Paulina

17 komentarzy:

  1. Ta książka dosłownie rozbiła moje serce i posklejała kawałki na nowo *.* Jest to moje ulubione New Adult i cenię je znacznie wyżej niż przykładowo Hopeless (chociaż ta książka też mi się bardzo podobała). Bohaterowie Morza Spokoju są po prostu boscy i przez nich byłam targana mnóstwem emocji - przy zakończeniu miałam łzy w oczach T^T Kocham tą powieść i przeczytam na pewno ponownie :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, książka jest po prostu wspaniała i też z pewnością do niej wrócę! Ja chyba stawiam ją na równi z "Hopeless" i nie potrafię wybrać, która podoba mi się bardziej... Zakończenie idealne <3 Pozdrawiam :)
      ~Paulina

      Usuń
  2. Mam wielką ochotę na przeczytanie tej serii - mam nadzieję, że uda mi się to już niedługo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz to przeczytać! Bierz się jak najszybciej! :)
      ~Paulina

      Usuń
  3. Naprawdę aż tak podobne do twórczości Colleen Hoover? Bardzo lubię tę autorkę a jak tak opisujesz to chętnie sięgnę. :)
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem bardzo, chociaż historia zupełnie inna, to ja tam po prostu wyczuwałam Collen Hoover ;p Myślę, że się nie zawiedziesz :)

      Usuń
  4. Oj, masz rację. Jest to książka tak klimatyczna, ciekawa i pełna świetnie naszkicowanych bohaterów. Uwielbiam ją, pomimo moich 26 lat, mogłabym ją czytać bez końca :)

    Pozdrawiam serdecznie,
    Mona Te [Blog]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że w tym przypadku wiek nie ma znaczenia, bo książka jest piękna i wartościowa, więc może się spodobać nie tylko nastolatkom. Ja na pewno będę do niej wracać w przyszłości :) Pozdrawiam!
      ~Paulina

      Usuń
  5. O rety, jak zauważyłam okładkę, przeczyta,łam Twoją recenzję od razu wiedziałam , że MUSZĘ JĄ PRZECZYTAĆ! :

    Pozdrawiam,
    http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie warto, bo jest naprawdę świetna! ;) Pozdrawiam
      ~Paulina

      Usuń
  6. Rano czytałam chłodną recenzję tej pozycji, z której wynikało że Morze spokoju jest zbyt... spokojne :) I już teraz nie wiem komu wierzyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zanim przeczytałam tę książkę, najpierw napotykałam w internetach same pochlebne opinie, a potem nagle znalazłam dwie recenzje, które trochę zniechęcały... No, ale już mi się kiedyś zdarzyło, że podobały mi się książki, które inni odradzali i odwrotnie, więc przeczytałam "Morze spokoju" i uważam, że ta książka jest wspaniała! :) Jeżeli lubisz New Adult to przeczytaj na moją odpowiedzialność- jak Ci się nie spodoba to będziemy dyskutować ;p Powodzenia!
      ~Paulina

      Usuń
  7. Strasznie mnie wciągnęła! Nie spodziewałam się kompletnie tego co dostałam, pochłonęła mnie i nie chciała puścić. Na początku myślałam, że będzie to takie typowe New Adult i nic więcej, strasznie się myliłam. Nie było to schematyczne, chwała za to autorce. Rzeczywiście ja też odczułam pewne podobieństwo pisania do ksiażek Hoover, to chyba przez to lekkie pióro i nieprzewidywalność historii. Pozdrawiam!
    Ich perspektywy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie, że Ci się podobała! ;)

      Pozdrawiamy :)
      ~Karolina

      Usuń