Kelsey, po incydencie z byłym chłopakiem, zostaje wyrzucona ze szkoły i rozpoczyna naukę w nowym liceum. Dziewczyna postanawia unikać kłopotów i angażuje się w działalność na rzecz szkoły. Jej idealny plan zostaje jednak zrujnowany, gdy pojawia się nowy uczeń- Isaac, który jest bogatym synem senatora. Mimo wzajemnej niechęci, oboje zaczynają pracować nad wspólnym projektem. Wszystko idzie dobrze, dopóki w ich relacje nie wkrada się kłamstwo…
Tematyka: problemy w szkole; uczucia nastolatków; kłamstwa
Fabuła: prosta; przewidywalna; banalna
Brutalne sceny: raczej nie
Sceny erotyczne: niewiele
Wulgaryzmy: występują
Ryzyko występowania łez: brak
Czy warto mieć ją na półce: nie
Niby nawet najgorsza prawda jest lepsza niż kłamstwo, ale akurat
w tym przypadku, autorka mogła zataić to i owo, żeby książka wyszła mniej tandetnie. Cóż mogę o niej powiedzieć? Po przeczytaniu od początku do końca nie jestem usatysfakcjonowana, bo spodziewałam się czegoś bardziej wzniosłego. Czyta się ją bardzo szybko, jednak historia nie jest jakoś szczególnie ciekawa. Wszystko opiera się na schemacie: chłopak- dziewczyna- wspólny projekt, więc nietrudno się domyślić , co może z tego wyniknąć. Zainteresowałam się tą książką, bo wydawało mi się, że będzie to wciągająca, wzruszająca młodzieżówka, ale niestety okazała się dość słaba. Teraz myślę, że wolałabym nie poznawać tej tytułowej prawdy, ponieważ sprawiła ona tylko, że książka straciła w moich oczach…
„Nie mogę powiedzieć ci prawdy” to taka lekka lektura dla zabicia czasu, szybko się czyta i szybko zapomina. Nie będę się nad nią rozwodzić , bo nie wzbudziła we mnie głębszych refleksji. Zasługuje chyba na takie kiepskie 2/10, ale na początku faktycznie trochę mnie zaciekawiła i pozwoliła mi wyłączyć myślenie, więc daję jej odrobinę więcej :) Raczej nie polecam.
Ocena Pauliny: 3/10
Paulina
Dzięki za przestrogę... I cieszę się, że można u Was znaleźć też recenzje mniej znanych książek :)
OdpowiedzUsuńTaki jest nasz cel: Zapoznanie ludzi z mniej znanymi książkami ;)
Usuń~Karolina
Czytała ta książkę. Bardzo mi się podobała, ale nie na tyle żebym ja dobrze zapamiętała. Taka przeciętna powieść dla nastolatków. :)
OdpowiedzUsuńhttp://kochamczytack.blogspot.com
No dokładnie, taka przeciętna powieść dla nastolatków ;)
UsuńPozdrawiamy :)
~Karolina
Zdecydowanie nie jest to książka dla mnie :D A tak poza tym, to nominowałem Was do LBA http://mybooktown.blogspot.com/2015/11/liebster-blog-award-3.html :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://mybooktown.blogspot.com/
Widziałam! Jak tylko zobaczyłam, że zrobiłeś LBA to pomyślałam, że nas nominowałeś! :D Niebawem to zrobimy ;)
UsuńPozdrawiamy ;)
~Karolina
Czuję się totalnie zniechęcona, przewidywalność to jedna z ostatnich cech dobrej książki... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie takie samo zdanie ;) Pozdrawiamy :)
Usuń~Karolina