Lumikki znajduje w szkolnej ciemni suszące się
banknoty, naznaczone krwią. Dziewczyna odkrywa, że w sprawę „brudnych
pieniędzy” jest zamieszanych troje jej rówieśników, a także niebezpieczni
rosyjscy gangsterzy i tajemniczym Biały Niedźwiedź. Lummiki, próbując rozwiązać
kryminalna zagadkę, wplątuje się w wielkie niebezpieczeństwo.
Tematyka:
nielegalne
interesy; gangsterskie porachunki; morderstwo; tajemnice; okrucieństwo
rówieśników
Fabuła: wciągająca; niebanalna
Brutalne sceny: występują
Sceny erotyczne: brak
Wulgaryzmy: występują
Ryzyko występowania łez: brak
Czy warto mieć ją na półce: tak
Fabuła: wciągająca; niebanalna
Brutalne sceny: występują
Sceny erotyczne: brak
Wulgaryzmy: występują
Ryzyko występowania łez: brak
Czy warto mieć ją na półce: tak
„Czerwone
jak krew” to książka, którą znalazłam na wyprzedaży w Biedronce i kupiłam
właściwie w ciemno, ponieważ zaintrygowały mnie słowa z tyłu okładki:
Była sobie raz dziewczynka, która nauczyła się bać…
Była sobie raz dziewczynka, która nauczyła się bać…
Ta powieść
jest idealnym przykładem miłości od pierwszej strony. Gdy tylko ją otworzyłam,
od razu wiedziałam, że to będzie coś, co przypadnie mi do gustu. Stało się tak
za sprawą baśniowego wstępu nawiązującego do tytułów całej serii, który z
jakiegoś powodu, od razu przywołał mi na myśl „Baśniarza” Antonii Michaelis.
Jestem wielką miłośniczką książek opartych na motywie baśni, dlatego autorka
już na wejściu, dostała ode mnie wielkiego plusa.
Drugi plus
należy się za styl. Są książki, które po prostu bierzesz, czytasz i zapominasz,
natomiast są też takie, z których bije prawdziwy talent pisarski, dlatego z
jednej strony chce się je pochłonąć jak najszybciej, jednak z drugiej ma się
ochotę delektować każdym zdaniem jak najdłużej. Uważam, że „Czerwone jak krew”
zalicza się do tej drugiej grupy, gdyż ma swój własny klimat i czuć tu
prawdziwą pasję autorki do tworzenia.
Książka
opowiada historię dziewczyny, która przypadkowo wplątuje się w gangsterskie
porachunki. Jest to taki kryminał z baśnią w tle, z ciekawą fabułą i
niebanalnymi rozwiązaniami. Główną rolę odgrywa wątek kryminalny, ale mamy tu
też do czynienia z prześladowaniem przez rówieśników oraz jego wpływem na
psychikę i życie ofiary.
Niesamowicie wciągnęłam się w tę powieść i bardzo spodobał mi się jej nieco mroczny klimat. Postacie są różnorodne, dobrze wykreowane, lecz to główna bohaterka wydała mi się osobą najbardziej wyrazistą, z charakterem i do tego mającą interesujące podejście do życia.
Niesamowicie wciągnęłam się w tę powieść i bardzo spodobał mi się jej nieco mroczny klimat. Postacie są różnorodne, dobrze wykreowane, lecz to główna bohaterka wydała mi się osobą najbardziej wyrazistą, z charakterem i do tego mającą interesujące podejście do życia.
„Czerwone
jak krew” to książka warta uwagi, choć nie jestem pewna, czy każdy dostrzeże w
niej te zalety, co ja. Jedyne do czego mogę się przyczepić, to za mała ilość
stron. Koniecznie muszę się zaopatrzyć w kolejne części, bo jestem przekonana,
że dalsze losy Lummiki, wciągną mnie równie mocno, jak pierwszy tom. Jeżeli
traficie na tę książkę w promocyjnej cenie, to bierzcie od razu! :)
Ocena Pauliny: 8/10
Paulina
Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze gdzieś wypatrzyć książki z serii (ostatnio widziałam w bibliotece ale miałam zapełnione całe konto i jeszcze trochę...). Twoja recenzja mnie przekonała całkowicie!
OdpowiedzUsuńBajki plus kryminał - może być ciekawie :)
Trzymam kciuki, żebyś jak najszybciej dopadła tę serię, bo warto ;)
Usuń~Paulina
Baśniowy klimat+ kryminał? Brzmi interesująco!
OdpowiedzUsuńUwielbiam to połączenie i serdecznie polecam :)
Usuń~Paulina