Książkowe Zacisze
Witaj na blogu drogi czytelniku. Jeżeli jesteś tu nowy, to chcielibyśmy żebyś został z nami na dłużej.

REPLIKA


LISTOCENZJA z rodziny magicznych #nierecenzji się wywodzi, choć niczym kot, własnymi ścieżkami chodzi. Rządzi się własnymi prawami, nie przejmując się powtórzeniami. Niekiedy interpunkcję olewa - opisuje, jak czuje, nie tak, jak trzeba. Jest zlepkiem myśli, spostrzeżeń, zachwytów, pocztówką z podróży do książkowych bytów.
Historia jej powstania prosta, mało znana: twórczością pierwszej Czarownicy zainspirowana. Z drugiej Czarownicy zaklęcia zrodzona; trzeciej Czarownicy w pełni poświęcona.
Czasem brak jej sensu, czasem trochę smęci; czasem zauroczy, niekiedy zniechęci.
Popada chwilami ze skrajności w skrajność, więc czytasz Przybyszu na własną odpowiedzialność! :)
"PARABATAI to przyjaciel, który wybrał sobie Ciebie na swojego najlepszego przyjaciela, który uczynił waszą przyjaźń czymś trwałym. Taki ktoś na pewno Cię lubi i z pewnością nigdy nie będzie chciał przestać się z Tobą przyjaźnić." (Parabatajka = spolszczony Parabatai)
W dzisiejszej listocenzji o książce...
  • podwójnie ciekawej, oryginalnie sklonowanej, wciągającej
  • pozbawionej wulgaryzmów
  • pozbawionej scen erotycznych
  • z nielicznymi scenami brutalnymi
  • bez ryzyka łez
  • bez której, póki co, Twoja biblioteczka da sobie radę
  • Gemma 6,5/10; Lira 7/10


Droga Parabatajko,
kiedy środek książki, okazuje się być jednocześnie jej końcem, wiedz, że coś się dzieje.
A dzieje się podwójnie, bo oto w jednej książce, z dwóch stron, pod dwiema okładkami, zostały zamknięte dwie historie, dwóch zupełnie różnych bohaterek.
I z jednej strony można by rzec, że to zupełnie nic nowego, bo podział na dwa punkty widzenia pojawia się w wielu książkach, lecz z drugiej, jestem pewna, że z takim wydaniem nie miałaś jeszcze do czynienia.
Do świata Repliki możesz wejść drzwiami niebieskimi albo żółto-złotymi (ktoś, kto projektował okładkę, pewnie śpiewał przy tym "Więc chodź, pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko..."), a za każdym kolorem kryje się inna, ludzka tragedia.
Jeśli chcesz tak jak ja, zacznij od strony niebieskiej. Tam poznasz Gemmę - chorowitą, żyjącą pod kloszem dziewczynę, która jest obiektem żartów i kpin ze strony podłych rówieśników. Ma jedną przyjaciółkę, psa i nadopiekuńczych rodziców, którzy kontrolują ją na każdym kroku. I choć Gemma żyje w luksusie, do szczęścia jej daleko...
Z drugiej strony, dosłownie, za żółtym kolorem okładki, kryje się opowieść Liry. Lira jest repliką. Klonem. Żyje w ośrodku badawczym z innymi, jej podobnymi osobnikami. Każdego dnia musi znosić pogardliwie spojrzenia pielęgniarek i lekarzy, którzy traktują ją jak laboratoryjnego szczura, skorupę bez uczuć. Nie jak człowieka...
Jak nietrudno się domyślić, ścieżki Gemmy i Liry w pewnym momencie się krzyżują. Choć ich historie różnią się od siebie, w pewnym sensie są podobne. Obie, dążąc do prawdy, potykają  się o kłody z kłamstw, dokonują odkryć, które wywracają ich życie do góry nogami i  nieoczekiwanie znajdują też... miłość?

"-Co to znaczy "kochać"?
-To znaczy... - Nie wiedziała. - To chyba znaczy, że ktoś lub coś jest dla ciebie ważne."

Replika z pewnością intryguje oryginalną formą wydania, ale przyznaję, że i środek zasługuje na uwagę. Obie historie czyta się lekko i przyjemnie, a postaci nie są irytujące i dają się lubić. Mnie zdecydowanie bardziej zaciekawiło złote wejście i kryjąca się za nim opowieść Liry. Może to za sprawą bohaterów, tak bardzo skrzywdzonych przez los, a może przez umieszczenie w historii replik, nici prowadzącej do Małego Księcia i jego Róży? Cokolwiek to było, sprawiło, że ta strona książki całkowicie zawładnęła moimi myślami. Chociaż w pewnym momencie historia Gemmy też porządnie mnie zaskoczyła!
Skończyłam czytać Replikę z przekonaniem, że to jednotomówka i byłam trochę rozczarowana zakończeniem. Ale na szczęście doszły mnie słuchy, że ciąg dalszy nastąpi i patrząc na finał ze świadomością, że to dopiero początek, jestem w pełni usatysfakcjonowana takim obrotem spraw.
Replika to młodzieżówka, która może spodobać się też nieco starszej młodzieży. Książka może nie jest idealna, ale czyta się ją bardzo przyjemnie i pierwszy tom zwiastuje naprawdę dobrą serię.
Moim zdaniem tematyka klonowania ludzi przypadnie Ci do gustu, więc czytaj, masz moje błogosławieństwo! Ja czekam na kontynuację.

"Ludzie, których powinniśmy znać najlepiej, okazują się obcy,
a ci niemal obcy nagle stają się jak rodzina."
Twoja P.

Za podwójną historię w jednym tomie dziękuję wydawnictwu
Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo moondrive

8 komentarzy:

  1. Nie musi być idealna, ja i tak chcę ją mieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre podejście :D Mam nadzieję, że Ci się spodoba ;)

      Usuń
  2. Książki czytać nie zamierzam, ale bardzo podoba mi się ten pomysł przedstawienia historii z dwóch stron, gdzie można wybrać, od której chce się zacząć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydanie bardzo na plus, jak widać, można jeszcze stworzyć coś oryginalnego ;)

      Usuń
  3. Mnie bardzo się podobała. Zaczęłam od Gemmy i to jej historia zrobiła na mnie większe wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czytałam naprzemiennie, ale u mnie akurat wygrała Lira :)

      Usuń
  4. Książka powinna zainteresować moją córkę, chętnie podam jej tytuł pod rozwagę, a później i sama się z nim zapoznam. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby młodzieżówka, ale myślę, że może spodobać się Wam obu ;) Miłej lektury!

      Usuń