Althea i Oliver od dziecka są najlepszymi przyjaciółmi, ale nowe, wykraczające poza granice przyjaźni uczucie i choroba o nazwie, jak z bajki, stawiają ich relację pod znakiem zapytania. Czy uda im się odnaleźć pośród zatłoczonych ulic Nowego Jorku i… nie zasnąć?
Tematyka: rozterki nastolatków; miłość; przyjaźń; choroba; poszukiwanie swojego miejsca; imprezy; dorastanie
Fabuła: lekka; wciągająca; refleksyjna
Brutalne sceny: raczej brak
Sceny erotyczne: nieliczne
Wulgaryzmy: występują
Ryzyko występowania łez: brak
Czy warto mieć ją na półce: tak
Fabuła: lekka; wciągająca; refleksyjna
Brutalne sceny: raczej brak
Sceny erotyczne: nieliczne
Wulgaryzmy: występują
Ryzyko występowania łez: brak
Czy warto mieć ją na półce: tak
Lubię ten moment, kiedy sięgam po książkę, którą wszyscy wkoło polecają i okazuje się, że jest naprawdę taka dobra, jak mówią. Ale jeszcze większą radość sprawia mi znajdowanie książek mało znanych, nieszczególnie polecanych, po których ja sama spodziewam się raczej wszystkiego najgorszego, a niespodziewanie dostaję historię, przerastającą moje najśmielsze oczekiwania.
„Althea & Oliver” to powieść , która na pierwszy rzut oka może się wydać przeciętna i wręcz nudna. Daleko jej do ideału, nie wyróżnia się niczym szczególnym i początkowo też pomyślałam, że to będzie taka sobie, kolejna książka o młodzieńczej miłości i komplikującej wszystko chorobie. Nie ukrywam, kupiłam ją, bo kosztowała tylko 5 złotych i dorzuciłam ją do zamówienia bez większego entuzjazmu. I zupełnie nieoczekiwanie okazało się, że warto było zaryzykować.
Główni bohaterowie to dwójka nastolatków, którzy przyjaźnią się od lat, chociaż ich relacja powoli przestaje być czysto przyjacielska. Oliver to towarzyski i ambitny chłopak, cierpiący na rzadką chorobę nazywaną syndromem śpiącej królewny, która wyrywa mu z pamięci tygodnie życia. Althea jest zamknięta w sobie, niezbyt lubiana i poza Oliverem nie ma praktycznie żadnych przyjaciół.
Pozornie to tylko kolejna książka o skomplikowanych uczuciach, ale tak naprawdę ma ona głębsze przesłanie.
Autorka pokazuje nam świat normalnych nastolatków, wypełniony domówkami, mocno zakrapianymi alkoholem, szalonymi wyzwaniami, rozterkami i rzekomo banalnymi problemami. Czytelnik ma okazję bliżej przyjrzeć się przyjaźni damsko-męskiej, zagłębić w życie niszczone przez chorobę i poczuć słodko-gorzki smak codzienności.
To wszystko jest jednak tylko tłem, dla przedstawienia historii dziewczyny, która odważyła się złamać zasady i zacząć żyć zgodnie z własnym sumieniem, a nie tak, jak od niej oczekiwano. Na początku poznajemy aspołeczną nastolatkę, śledzimy jej losy, lepsze i gorsze momenty, by na końcu zobaczyć zupełnie odmienioną Altheę.
Nie przypuszczałam, że na kartach tej powieści, znajdę taką mądrą oraz życiową historię i bardzo spodobał mi się wątek przeobrażenia tytułowej bohaterki.
Autorka pokazuje nam świat normalnych nastolatków, wypełniony domówkami, mocno zakrapianymi alkoholem, szalonymi wyzwaniami, rozterkami i rzekomo banalnymi problemami. Czytelnik ma okazję bliżej przyjrzeć się przyjaźni damsko-męskiej, zagłębić w życie niszczone przez chorobę i poczuć słodko-gorzki smak codzienności.
To wszystko jest jednak tylko tłem, dla przedstawienia historii dziewczyny, która odważyła się złamać zasady i zacząć żyć zgodnie z własnym sumieniem, a nie tak, jak od niej oczekiwano. Na początku poznajemy aspołeczną nastolatkę, śledzimy jej losy, lepsze i gorsze momenty, by na końcu zobaczyć zupełnie odmienioną Altheę.
Nie przypuszczałam, że na kartach tej powieści, znajdę taką mądrą oraz życiową historię i bardzo spodobał mi się wątek przeobrażenia tytułowej bohaterki.
„Althea & Oliver” to książka z przekazem.
Dotyka kwestii związanych z życiem nastolatków, skomplikowanymi relacjami, chorobą, buntem i poszukiwaniem własnego miejsca. Mnie urzekła już po kilku zdaniach. Przekonał mnie styl pisania autorki i zawarta w nim prostota. Kupiłam ją ze względu na cenę, czując, że robię ogromny błąd, a okazało się, że trafiło mi się jak ślepej kurze ziarno.
„Althea & Oliver” nie jest powieścią, która porwie tłumy, ale do mnie osobiście przemawia i wiem, że jeszcze kiedyś na pewno do niej wrócę.
Dotyka kwestii związanych z życiem nastolatków, skomplikowanymi relacjami, chorobą, buntem i poszukiwaniem własnego miejsca. Mnie urzekła już po kilku zdaniach. Przekonał mnie styl pisania autorki i zawarta w nim prostota. Kupiłam ją ze względu na cenę, czując, że robię ogromny błąd, a okazało się, że trafiło mi się jak ślepej kurze ziarno.
„Althea & Oliver” nie jest powieścią, która porwie tłumy, ale do mnie osobiście przemawia i wiem, że jeszcze kiedyś na pewno do niej wrócę.
„Kiedy dopływasz do brzegu, spal statki. Żebyś nie mógł wrócić.”
Ocena Pauliny: 7,5/10
Paulina
Okładka mi przypomina coś znajomego, ale twoje opisy są całkiem obce. Chyba muszę jej poszukać i przeczytać, i się sama przekonać.
OdpowiedzUsuńJednak mimo wszystko zaciekawiłaś mnie :)
Cieszę się, że Cię zaciekawiłam :) Mnie urzekła i mam nadzieję, że w Twoim przypadku też tak będzie ;)
Usuń~Paulina
Też właśnie kupiłam tę książkę za pół darmo (obstawiam, że zaopatrzyłam się w nią na Dadada? :)) i tak jak Ty, miałam co do niej bardzo mieszane uczucia. Ale dzięki Twojej recenzji doszłam do wniosku, że warto w końcu po nią sięgnąć. :)
OdpowiedzUsuńLimoBooks :)
*że zaopatrzyłaś się w nią :D
UsuńUwielbiam promocje na tej stronie! :D
Tak, to tam ją dorwałam :D Nie ważne, że nie bardzo miałam ochotę to czytać, ważne że tanie :p Ale jak widać się opłacało! Polecam :)
Usuń~Paulina
Przyznaję, że nie słyszałam wcześniej o tej pozycji, a jej opis wydaje się banalny. Lubię jednak książki z jakimś przekazem, a wizja przeczytania książki o przyjaźni damsko-męskiej i o szukaniu własnego miejsca jest kusząca. Tym bardziej, że w ostatnim czasie najbardziej podobają mi się właśnie powieści o poznawaniu siebie. c:
OdpowiedzUsuńJeśli będę mieć okazję to pewnie się w nią zaopatrzę . :)
Biblioteka Wspomnień
Według mnie świetna książka, a jeśli akurat szukasz powieści o takiej tematyce, to tym bardziej polecam :) Mam nadzieję, że przypadnie Ci gustu :)
Usuń~Paulina
Pierwsze słyszę o tej książce, ale muszę przyznać, że zapowiada się całkiem ciekawie :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Też nigdzie wcześniej o niej nie słyszałam, dopiero dzięki promocji zwróciłam na nią uwagę :p Koniecznie przeczytaj :D
Usuń~Paulina
Czytałam gdzieś bardzo negatywną recenzję, a po niej kilka kolejnych, ale ja jestem raczej nastawiona, aby dać książce szansę, bo może mnie zaskoczy i mi się spodoba, a opis i temat ma ciekawy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♥
SZELEST STRON
Kiedyś miałam ochotę na tę książkę, ale z biegiem czasu owa ochota mi przeszła. Wydaje mi się, że już chyba za stara jestem na takie powieści.
OdpowiedzUsuń