Książkowe Zacisze
Witaj na blogu drogi czytelniku. Jeżeli jesteś tu nowy, to chcielibyśmy żebyś został z nami na dłużej.

15 SIERPNIA


LISTOCENZJA z rodziny magicznych #nierecenzji się wywodzi, choć niczym kot, własnymi ścieżkami chodzi. Rządzi się własnymi prawami, nie przejmując się powtórzeniami. Niekiedy interpunkcję olewa - opisuje, jak czuje, nie tak, jak trzeba. Jest zlepkiem myśli, spostrzeżeń, zachwytów, pocztówką z podróży do książkowych bytów.
Historia jej powstania prosta, mało znana: twórczością pierwszej Czarownicy zainspirowana. Z drugiej Czarownicy zaklęcia zrodzona; trzeciej Czarownicy w pełni poświęcona.
Czasem brak jej sensu, czasem trochę smęci; czasem zauroczy, niekiedy zniechęci.
Popada chwilami ze skrajności w skrajność, więc czytasz Przybyszu na własną odpowiedzialność! :)
"PARABATAI to przyjaciel, który wybrał sobie Ciebie na swojego najlepszego przyjaciela, który uczynił waszą przyjaźń czymś trwałym. Taki ktoś na pewno Cię lubi i z pewnością nigdy nie będzie chciał przestać się z Tobą przyjaźnić." (Parabatajka = spolszczony Parabatai)
W dzisiejszej listocenzji o książce...
  • politycznej, spiskowej, wielowątkowej
  • z nielicznymi wulgaryzmami
  • pozbawionej scen erotycznych
  • raczej bez scen brutalnych
  • bez ryzyka łez
  • bez której Twoja biblioteczka da sobie radę
  • ocena: 5,5/10


Droga Parabatajko,
jak wiesz, na co dzień od polityki stronię, unikam jej, niczym ognia i wolę żyć w błogiej nieświadomości, lecz ostatnio polityczne wątki odnajdują mnie, zaskakująco często, w książkowej rzeczywistości...
Tym razem proponuję Ci thriller polityczny z pierwszej ręki, bo napisany przez polskiego polityka Michała Kamińskiego.
15 sierpnia to książka obracająca się głównie w kręgu kampanii wyborczej, afer podsłuchowych, krętactw i brudnych gierek. Spotkasz tu premiera Piotra Nowaka we własnej osobie, najmłodszego w historii Polski ministra obrony narodowej, Mateusza Czajkę, i innych członków śmietanki politycznej. Wprawdzie wszelkie podobieństwo do prawdziwych postaci i zdarzeń jest przypadkowe, ale niektóre sceny są w pewnym stopniu inspirowane rzeczywistą sytuacją w kraju i na świecie.
Ponadto mamy tu również wątek wakacji w tureckim Marmaris, zamach terrorystyczny, porwania i dyskusje w kwestii fali uchodźców, czyli tematy na czasie.
Książka jest napisana lekkim stylem i czyta się ją przyjemnie, chociaż bez większych emocji. Liczyłam na szerszy opis samej sytuacji przetrzymywania zakładników, natomiast dostałam, przede wszystkim, opowieść o spisku, który do tego doprowadził. Moim zdaniem zakończenie wyszło trochę zbyt okrojone i odczuwam jednak pewien niedosyt.
Bohaterowie są różnorodni, ale niestety niezbyt wyraziści, przez co nie poczułam z nimi jakieś bliższej więzi i nie zaangażowałam się w pełni w ich historie. Intryga całkiem zgrabnie uknuta, małe elementy zaskoczenia były, ale czegoś mi tu zabrakło.
15 sierpnia to wielowątkowa intryga polityczna, pełna nieczystych zagrań i podkopywania stołków. Podoba mi się styl autora i pomysł na fabułę, jednak myślę, że bohaterom zabrakło charakteru, a całości bogatszego zakończenia.
Według mnie to takie proste, przyjemne czytadło na raz. Nie namawiam Cię jakoś szczególnie do sięgnięcia po tę książkę, ale jeśli będziesz miała ochotę na politykę w lżejszym wydaniu, to ten tytuł powinien się nadać.

Twoja P.

Za możliwość zerknięcia za kulisy sceny politycznej, dziękuję wydawnictwu
Znalezione obrazy dla zapytania wydawnictwo harmonia

8 komentarzy:

  1. Kolejna historyczna książka, którą warto przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za książkami historycznymi, więc tym razem odpuszczam.;)
    kocieczytanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest książka historyczna, ale mimo to, nie upieram się, że trzeba koniecznie przeczytać ;)

      Usuń
  3. Książki historyczne to zupełnie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro szału nie ma, to ja jednak spasuję, tym bardziej, że mam na razie co czytać.

    OdpowiedzUsuń