LISTOCENZJA z rodziny magicznych #nierecenzji się wywodzi, choć niczym kot, własnymi ścieżkami chodzi. Rządzi się własnymi prawami, nie przejmując się powtórzeniami. Niekiedy interpunkcję olewa -
opisuje, jak czuje, nie tak, jak trzeba. Jest zlepkiem myśli, spostrzeżeń, zachwytów, pocztówką z podróży do książkowych bytów. Historia jej powstania prosta, mało znana: twórczością pierwszej Czarownicy zainspirowana. Z drugiej Czarownicy zaklęcia zrodzona; trzeciej Czarownicy w pełni poświęcona.
Czasem brak jej sensu, czasem trochę smęci; czasem zauroczy, niekiedy zniechęci.
Popada chwilami ze skrajności w skrajność, więc czytasz Przybyszu na własną odpowiedzialność! :)
"PARABATAI to przyjaciel, który wybrał sobie Ciebie na swojego najlepszego przyjaciela, który uczynił waszą przyjaźń czymś trwałym. Taki ktoś na pewno Cię lubi i z pewnością nigdy nie będzie chciał przestać się z Tobą przyjaźnić." (Parabatajka = spolszczony Parabatai)
W dzisiejszej listocenzji o książce...
- niepokojącej, fascynującej, z przyjemnym dreszczykiem emocji
- raczej bez wulgaryzmów
- bez scen erotycznych
- bez scen brutalnych
- bez ryzyka łez
- którą warto mieć w swojej biblioteczce
- którą poleca 8/10 wiktoriańskich kluczy
Droga Parabatajko,
co powiesz na to, by tego lata poczuć nutkę grozy?
Wyobraź sobie stary, wiktoriański dom, przekształcony w nowoczesną twierdzę. Wyobraź sobie, że dostajesz wymarzoną wprost posadę niani, a w komplecie trochę strachu, nieposłuszne dzieci i zatruwające spokój opowieści sprzed lat... Mam nadzieję, że już jesteś zaintrygowana!
Ta historia została opowiedziana w formie listów, listów napisanych przez kobietę, która oczekuje na proces i zza krat więzienia usiłuje przekonać prawnika, by pomógł jej udowodnić przed sądem, iż jest niewinna. Już na pierwszych stronach dowiadujemy się, że chodzi o morderstwo dziecka, a główna bohaterka rzekomo została niesłusznie oskarżona.
Kto więc zabił małą dziewczynkę?
I czy autorka listów aby na pewno ma czyste sumienie?
Pod kluczem to thriller opowiadający historię niani w nowoczesnym, jakby nawiedzonym domu. Największy atut tej powieści to genialnie wydobyty klimat niepokoju i grozy. Autorka dodatkowo podkręciła nastrój opowieściami o duchach oraz dziwnymi wydarzeniami, które na pierwszy rzut oka mogą mieć wiele racjonalnych rozwiązań, a jednak czytelnikowi trudno odkryć te właściwe. Historia jest opowiadana dość powoli, akcja rozkręca się stopniowo, ale nie w nużący, lecz pozytywnie skrupulatny sposób. Powieść nie nudzi, a wręcz z każdą stroną nakręca wyobraźnię coraz bardziej, przez co ja nie byłam w stanie się od niej oderwać.
W książce mamy świetnie przedstawioną sytuację, kiedy wielkie marzenie staje się rzeczywistością i okazuje się, że nie jest to taka rzeczywistość jakiej główna bohaterka pragnęła. Myślę, że nieźle została tu uchwycona praca niani, wszystkie blaski i cienie opiekowania się obcymi dziećmi, które nie zawsze są słodkie i urocze, a czasem potrafią naprawdę solidnie dopiec. Pod kluczem dostarcza rozrywki i dużo emocji, poza tym ma też mądre przesłanie, uświadamia bowiem, że pieniądze nie zawsze warte są konsekwencji, które za sobą niosą, że kłamstwo ma bardzo krótkie nogi i prawda prędzej czy później wyjdzie na jaw, a także, że dzieci są tylko dziećmi i nie zawsze potrafią odróżnić dobro od zła.
Uważam, że czytanie tej książki w biały dzień jest marnotrawstwem! - ona najlepiej smakuje po zmroku, gdy wszyscy w domu śpią, a wyobraźnia wskakuje na tryb nocny, bo właśnie wtedy ta historia rozkwita niepokojem, a każdy szmer jest podejrzany... Te wszystkie niecodzienne wydarzenia, które mają miejsce w książce, mocno wgryzają się człowiekowi w psychikę i naprawdę potrafią wywołać dreszczyk.
Pod kluczem to świetny thriller, trzymający w napięciu, emocjonujący, a do tego taki, z którego można wiele wyciągnąć. Zakończenie jest zaskakujące, chociaż ja przez moment spodziewałam się czegoś bardziej... nie z tego świata. Książkę czyta się DOSKONALE i myślę, że nawet jeśli nie przepadasz za tym gatunkiem literackim to ten tytuł może namieszać w Twoich gustach!
Z czystym sumieniem polecam!
Z czystym sumieniem polecam!
"Panie Wrexham, to ja jestem tą nianią ze sprawy Elincourtów.
I nie zabiłam tego dziecka."
I nie zabiłam tego dziecka."
Twoja P.
Za thrillerowy powiew świeżości dziękuję
WYDAWNICTWU CZWARTA STRONA
WYDAWNICTWU CZWARTA STRONA
Mi również książka bardzo się spodobała. Ma świetny klimat. ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem intrygująco to wszystko brzmi. Będę miała tę książkę na uwadze 😊
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że polecasz tę książkę, bo czeka już w mojej biblioteczce na swoją kolej. 😊
OdpowiedzUsuń