Książkowe Zacisze
Witaj na blogu drogi czytelniku. Jeżeli jesteś tu nowy, to chcielibyśmy żebyś został z nami na dłużej.

Cinder

Dawno, dawno temu, w dalekiej przyszłości, w pięknym, ogarniętym zarazą Nowym Pekinie, żyje mechaniczna dziewczyna-cyborg. Mieszka z macochą i jej dwiema córkami, pracuje jako mechanik i wiedzie zupełnie zwyczajny byt obywatela drugiej kategorii. Pewnego dnia w jej życiu pojawia się przystojny, młody książę, jej ukochana siostra zaczyna chorować, a ona sama nagle znajduje się
w samym środku międzygalaktycznej wojny…

Tematyka: świat ogarnięty zarazą; wojna; tajemnice; nierówności społeczne
Fabuła: nieprzewidywalna; wciągająca; intrygująca
Brutalne sceny: niewiele
Sceny erotyczne: brak
Wulgaryzmy: brak
Ryzyko występowania łez: brak
Czy warto mieć ją na półce: tak, koniecznie!

Historię o Kopciuszku zna chyba każdy, ale o takim, jak Cinder
pewnie słyszeli tylko nieliczni. Kiedy zaczynałam tę książkę, na początku pomyślałam: „Co ja czytam?!”, bo nagle trafiłam do świata mechanicznych ludzi, książąt, zarazy, księżycowych istot… Musze przyznać, że czegoś takiego wcześniej nie miałam okazji czytać i chociaż na początku nie byłam pewna, czy ta historia naprawdę mi się spodoba, to z każdą kolejną stroną wszelkie dziwactwa nabierały sensu i szybko przekonałam się, że to będzie niezapomniana podróż!
Może się wydawać, że historia napisana na podstawie baśni nie wniesie nic nowego, ale w przypadku „Cinder” z tej znanej wszystkim opowieści, został tylko bardzo ogólny szkielet. Autorka wymyśliła naprawdę kosmiczne intrygi i stworzyła niesamowitych bohaterów, którzy idealnie się dopełniają. Mamy tu postacie dobre i złe, wzbudzające sympatię i niechęć, a główna bohaterka to osoba, której nie sposób nie lubić. Relacja między Cinder a księciem jest tak przyjemna, lekka i nieprzesłodzona, że w niektórych momentach uśmiech nie chce zejść z twarzy :) Wielki plus tej opowieści to także niesamowicie wykreowana postać, reprezentująca ciemną stronę mocy, czyli zła królowa, która stanowi intrygujący czarny charakter, bez którego ta książka nie miałaby sensu!
„Cinder” jest utrzymana w niesamowitym klimacie, zaskakuje praktycznie na każdym kroku, a zakończenie sprawia, że ma się ochotę na więcej! Myślałam, że nic mnie już w życiu tak pozytywnie nie zaskoczy, ale ta książka udowodniła, że istnieją jeszcze wspaniałe baśnie dla starszych dzieci. Historia naprawdę działa na wyobraźnie i pochłania na długie, długie godziny.
Mam wrażenie, że ta seria w Polsce nie cieszy się aż taką popularnością, jak za granicą, być może za sprawą tego, że wydawnictwo poprzestało na dwóch tomach, a może dlatego, że nie każdego przyciąga wizja kosmosu… W związku z tym, apeluję teraz do wszystkich, a szczególnie miłośników opowieści fantastycznych, żebyście dali „Cinder” szansę, bo ta książka z pewnością zasługuje na uwagę. Ja jestem oczarowana i gorąco polecam! :)

Ocena Pauliny: 9,5/10
Paulina

6 komentarzy:

  1. Ostatnio kilka recenzji narobiło mi smaczka na tą serię, więc przy następnym zamówieniu ląduje ona w moim koszyku! Buziaki, Idalia ;*

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wybór! Czekam na Twoją recenzję tej serii :) Pozdrawiam
      ~Paulina

      Usuń
  2. Ostatnimi czasy zrobiło się z powrotem głośno o tej książce. Już kilka lat temu miałem ochotę ją przeczytać, jednak całkowicie o niej zapomniałem. Teraz ochota znowu przyszła. Jak tylko wypatrzę ją w bibliotece, to natychmiast zabieram się za czytanie :D
    Pozdrawiam :)
    http://mybooktown.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz to przeczytać! Ja uważam, że seria jest świetna i zasługuje na zdecydowanie większą popularność w Polsce. Miłej lektury życzę i również pozdrawiam ;)
      ~Paulina

      Usuń