Książkowe Zacisze
Witaj na blogu drogi czytelniku. Jeżeli jesteś tu nowy, to chcielibyśmy żebyś został z nami na dłużej.

Lawendowy pokój

W pływającej Aptece Literackiej, Jean Perdu, sprzedaje ludziom książki, niczym farmaceuta leki . Klienci wyjątkowej księgarni mogą liczyć na lekturę, która pocieszy, rozbawi, wskaże dalszą drogę- w zależności od potrzeb „pacjenta”. Mimo że Jean potrafi pomóc każdemu, od lat nie jest w stanie uleczyć własnych ran, pozostałych w jego sercu, po stracie ukochanej. Pewnego dnia, życie zmusza go do ponownego przekroczenia progu lawendowego pokoju i tym samym odkrycia prawdy. Tajemniczy list z przeszłości zmienia jego przyszłość, lecz niektórych decyzji nie da się już cofnąć…

Tematyka: miłość; przyjaźń; radzenie sobie ze stratą bliskich; cierpienie; druga szansa
Fabuła: lekka; przyjemna; wciągająca
Brutalne sceny: brak
Sceny erotyczne: brak
Wulgaryzmy: brak
Ryzyko występowania łez: niewielkie
Czy warto mieć ją na półce: tak

Mała księgarnia na wodzie, człowiek, który potrafi leczyć dusze książkami i dużo miłości- to wszystko znajdziecie w „Lawendowym pokoju”. Jak to często bywa, jedni uważają, że ta powieść jest wspaniała, inni oceniają ją jako raczej przeciętną, a ja… jestem gdzieś pośrodku.
Zabrałam się za tę książkę, oczekując, że okładka nie kłamie i ta „zachwycająca historia o miłości, która przywraca do życia” porwie mnie na długie godziny, wzbudzając przy tym potok łez. I z jednej strony rzeczywiście czytało mi się ją niezwykle przyjemnie i wciągnęła mnie już od pierwszych stron, ale z drugiej, nie była to historia, na jaką liczyłam.
„Lawendowy pokój” to bardzo ciepła opowieść o człowieku, który po odejściu ukochanej kobiety, nie potrafi ułożyć sobie życia i chociaż mija wiele lat, on nadal żyje przeszłością. W życiu mężczyzny w końcu pojawia się inna kobieta, co wywołuje jeszcze więcej wspomnień i ostatecznie prowadzi do odkrycia prawdy o dawnej miłości. I właśnie te wydarzenia popychają głównego bohatera do wyruszenia w spontaniczną podróż, w czasie której zaprzyjaźnia się z dwoma interesującymi kompanami i razem odwiedzają różne zakątki Francji.
Trochę to zagmatwane, ale ma w sobie dużo uroku. Historia jest przepełniona uczuciami, rozterkami, wątpliwościami i pokazuje, że czasem jedna, pozornie błaha decyzja, może znacząco wpłynąć na nasze życie. Jean Perdu postanowił wyrzucić z pamięci kobietę, która od niego odeszła i nie przeczytał pozostawionego przez nią listu, co jak się okazało wiele lat później, zupełnie zmieniło jego życie. Ta książka udowadnia, że ciągłe wracanie do przeszłości nie przynosi nic dobrego, za to przyszłość daje nadzieję na coś lepszego.
„Lawendowy pokój” może mnie nie zachwycił, ale naprawdę mi się podobał i na pewno jeszcze kiedyś do niego wrócę. Autorka stworzyła ciekawą historię miłosną, jednak zabrakło mi w niej jakiegoś większego elementu zaskoczenia. Bardzo spodobał mi się za to pomysł, z umieszczeniem na końcu powieści leczniczej listy różnych książek oraz kilku ciekawych przepisów.
Myślę, że ta historia może się spodobać niezależnie od wieku i płci, więc zachęcam do sięgnięcia po nią wszystkich, którzy akurat mają na to ochotę ;)

„Książka to nie jajko.
Nie psuje się tylko dlatego, że ma parę lat.”

Ocena Pauliny: 7,5/10

Paulina




10 komentarzy:

  1. Mam tę książkę na oku.
    Okładka jest prześliczna.. może dlatego, że tak działają na mnie pola lawendy <3
    Buziaki,
    SilverMoon z bloga Books obsession

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, gdyby jeszcze pachniała lawendą, to już by było idealnie ;P Pozdrawiam ;)
      ~Paulina

      Usuń
  2. Książkę ostatnio czytałam, ale nie spodobała mi się za bardzo pod względem ogólnym. Ciężko mi się ją czytało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się podobała, ale liczyłam na coś więcej...
      ~Paulina

      Usuń
  3. Księgarnia na wodzie? Dlaczego ja jeszcze nie przeczytałam tej książki? :D Muszę po nią sięgnąć!
    Pozdrawiam, Tysiąc Żyć Czytelnika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia, ale mam nadzieję, że szybko to nadrobisz! Pozdrawiam :)
      ~Paulina

      Usuń
  4. Zazwyczaj nie sięgam po ten gatunek, jednak dla tej książki zrobię chyba wyjątek :D Coś czuję, że "Lawendowy pokój" mnie nie zawiedzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby Ci się spodobała! Czekam na recenzję :)
      ~Paulina

      Usuń
  5. Już jakiś czas temu ktoś mi polecał tę książkę, a druga osoba mi odradzała. Może to po prostu specyficzna literatura, która nie wszystkim się podoba. Ja jednak czuję jakiś pociąg do niej, muszę się przekonać na własnej skórze czy mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też spotkałam się z różnymi opiniami, ale jednak ja zawsze wolę przekonać się osobiście :)Miłej lektury!
      ~Paulina

      Usuń