Książkowe Zacisze
Witaj na blogu drogi czytelniku. Jeżeli jesteś tu nowy, to chcielibyśmy żebyś został z nami na dłużej.

CHAOS

 
LISTOCENZJA z rodziny magicznych #nierecenzji się wywodzi, choć niczym kot, własnymi ścieżkami chodzi. Rządzi się własnymi prawami, nie przejmując się powtórzeniami. Niekiedy interpunkcję olewa - opisuje, jak czuje, nie tak, jak trzeba. Jest zlepkiem myśli, spostrzeżeń, zachwytów, pocztówką z podróży do książkowych bytów.
Historia jej powstania prosta, mało znana: twórczością pierwszej Czarownicy zainspirowana. Z drugiej Czarownicy zaklęcia zrodzona; trzeciej Czarownicy w pełni poświęcona.
Czasem brak jej sensu, czasem trochę smęci; czasem zauroczy, niekiedy zniechęci.
Popada chwilami ze skrajności w skrajność, więc czytasz Przybyszu na własną odpowiedzialność! :)
"PARABATAI to przyjaciel, który wybrał sobie Ciebie na swojego najlepszego przyjaciela, który uczynił waszą przyjaźń czymś trwałym. Taki ktoś na pewno Cię lubi i z pewnością nigdy nie będzie chciał przestać się z Tobą przyjaźnić." (Parabatajka = spolszczony Parabatai)
 W dzisiejszej listocenzji o książce...
  • wciągającej, niewymagającej, z której trzeba się będzie wyspowiadać...
  • mocno wulgarnej
  • bogatej erotycznie
  • raczej bez scen brutalnych
  • bez ryzyka łez
  • bez której Twoja biblioteczka da sobie radę
  • przy której przegrzewa się 7/10 termometrów

    Droga Parabatajko,


    rozgrzesz mnie z tej książki, bowiem nie wiedziałam, co czynię.
    No dobra wiedziałam...
    Ale nie wiedziałam, że aż tak!

    PRZEPIS NA CHAOS

    Potrzebne będą:
    + 1 dziewczyna o kruchym zdrowiu
    +1 przystojniak o reputacji "męskiej dziwki"
    + wiadro emocji
    + zgraja mniej lub bardziej znaczących postaci drugoplanowych
    + tajne dodatki specjalne

    Przygotowanie:
    Weź dziewczynę, dorzuć przystojniaka, wlej wiadro emocji (stosunek seksu i pożądania do reszty 9:6), dodaj pozostałych bohaterów i wszystko dokładnie wymieszaj. Kiedy fabuła nabierze wystarczająco pikantnej i popapranej konsystencji, posyp tajnymi dodatkami specjalnymi, odstaw i czekaj aż samo upiecze się ze wstydu. Całość przełóż do opakowania z namydlonym facetem, podawaj z kubłem zimnej wody.

    "Fikcja jest magiczna. A rzeczywistość bolesna."
     
    Cóż ja Ci mogę powiedzieć na temat tej książki?
    Zboczona.
    Wulgarna.
    Grzeszna.
    A do tego nieprzyzwoicie wciągająca i na swój chaotyczny sposób... przyjemna!

    Kiedy mówisz, że nigdy nie przeczytasz Greya, a potem spamujesz erotykami.
    Wszystko jest dla ludzi, jak to mówią....

    Muszę przyznać, że Chaos mnie zaskoczył, o dziwo pozytywnie!
    Z jednej strony jest to głupkowate i tandetne, z drugiej jednak fajne i odprężające. Bohaterowie są wyraziści, fabuła żywiołowa, a autorka nie bawi się w gładkie słówka.
    Książka opowiada historię miłości przyprawionej nienawiścią, rozgrywającej się w scenerii przepychu i ograniczanej przez ciężką chorobę. Wiele elementów może tu irytować, jeśli nie przepadasz za tym gatunkiem literackim, ale jeżeli potraktujesz tę powieść jako rozrywkę i odskocznię od poważniejszych tytułów, to będziesz się przy niej dobrze bawić.

    Chaos to taka bajka dla dużych dziewczynek, raczej przewidywalna, choć autorka przemyciła tu drobne elementy zaskoczenia. Nie jest to do końca moja bajka, lecz podobała mi się na tyle, że planuję sięgnąć po kolejny tom. Serię radzę czytać po kolei, zatem zanim popadniesz w totalny Chaos, czeka Cię równie wciągająca Intryga.
    Nie mam za wiele do powiedzenia na temat tej historii, ot takie czytadło dla zabicia czasu i oderwania się od codziennych obowiązków. Specem w dziedzinie erotyków nie jestem, jednak moim zdaniem seria jest niezła, autorka pisze ciekawie i pomimo ostrych słów, ma to swój osobliwy urok - w tym szaleństwie jest metoda!

    Chaos jest lekki, teoretycznie idealny na lato, chociaż… fabuła mocno rozgrzewa, więc uważaj, żeby w tym upale nie skończyło się to przypadkiem poparzeniem umysłu!



    "Miłość i marzenia to dwie siły, które mogą doprowadzić kogoś do szaleństwa mimo najlepszych intencji."

     Twoja P.

    Za książkowy powód do spowiedzi dziękuję wydawnictwu
    EDIPRESSE KSIĄŻKI

12 komentarzy:

  1. Letnie klimaty sprzyjają tego typu literaturze.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie moja bajka, ale jak ktoś lubi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja też nie do końca, ale było całkiem... interesująco ;)

      Usuń
  3. Skoro książka zaskoczyła pozytywnie, trochę kamień spadł mi z serca bo mam ją już na swojej półce i trochę obawiam się powielonego scenariusza i nudy. Zobaczymy, jakie zrobi na mnie wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Ci się spodoba, miłego czytania ;)

      Usuń
  4. Nie moja bajka, ale przyznam, że mnie zaintrygowałaś :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam wcześniej o tym tytule i nie jestem przekonana czy sięgać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli masz ochotę na bardziej erotyczny romans to się nada ;)

      Usuń