Książkowe Zacisze
Witaj na blogu drogi czytelniku. Jeżeli jesteś tu nowy, to chcielibyśmy żebyś został z nami na dłużej.

POD SZKARŁATNYM NIEBEM

 
LISTOCENZJA z rodziny magicznych #nierecenzji się wywodzi, choć niczym kot, własnymi ścieżkami chodzi. Rządzi się własnymi prawami, nie przejmując się powtórzeniami. Niekiedy interpunkcję olewa - opisuje, jak czuje, nie tak, jak trzeba. Jest zlepkiem myśli, spostrzeżeń, zachwytów, pocztówką z podróży do książkowych bytów.
Historia jej powstania prosta, mało znana: twórczością pierwszej Czarownicy zainspirowana. Z drugiej Czarownicy zaklęcia zrodzona; trzeciej Czarownicy w pełni poświęcona.
Czasem brak jej sensu, czasem trochę smęci; czasem zauroczy, niekiedy zniechęci.
Popada chwilami ze skrajności w skrajność, więc czytasz Przybyszu na własną odpowiedzialność! :)
"PARABATAI to przyjaciel, który wybrał sobie Ciebie na swojego najlepszego przyjaciela, który uczynił waszą przyjaźń czymś trwałym. Taki ktoś na pewno Cię lubi i z pewnością nigdy nie będzie chciał przestać się z Tobą przyjaźnić." (Parabatajka = spolszczony Parabatai)


 W dzisiejszej listocenzji o książce...
  • wojennej, brutalnie prawdziwej, poruszającej, dramatycznej
  • z wulgaryzmami
  • bez scen erotycznych
  • ze scenami brutalnymi
  • przy której ciężko się nie wzruszyć
  • którą warto mieć w swojej biblioteczce
  • po której moje serce popękało w 9/10 miejsc

    Droga Parabatajko,
znów słyszę strzały.
Huk bomb.
I krzyki ludzi.

Gdy pojawia się ona, ptaki milkną, a miasto otula krwawa melodia.
Domy kłaniają się nisko, gruzami oddając jej cześć, a zawstydzone niebo, chowa się za czerwienią.
Wojna.

Pociągiem przymierzam włoskie ziemie, gdy ona zaczyna zaczepiać ludzi. Wspinam się na wysokie szczyty, podążając śladami chłopca, który musiał poznać ją bliżej... zbyt blisko. Patrzę na świat pogrążony w rozpaczy, pogrzebany w chaosie i wiem, czyja to sprawka.
Wojna.

Podstawia ludziom nogi, podrzyna gardła, odbiera nadzieję. Sieje spustoszenie, ból i cierpienie.
Czasem łaskawie podaruje szybką kulkę.
Czasem bezlitośnie każe patrzeć, jak upadają...
Wojna.

"Czy to nie dziwne, jak życie zawsze prowadzi cię do miejsc i ludzi, których powinieneś zobaczyć i poznać?"

Pod szkarłatnym niebem świat popada w obłęd. W bydlęcych wagonach tłoczą się setki istnień. W powietrzu wisi fetor śmierci. Potwory w ludzkich skórach smagają batem niewinnych, a winni opływają w dostatku.

Historia Pina Lelli to kolejny, wstrząsający obraz wojny. To opowieść o bohaterstwie i ponadprzeciętnej odwadze, kłamstwach w imię wyższego dobra, łatce zdrajcy, którą łatwo dostać, a tak trudno potem odkleić i cenie, jaką trzeba zapłacić za wolność.

Historia Pina Lelli jest niesamowita, piękna i smutna. To oparta na faktach opowieść o okrucieństwie Hitlera, zagładzie Żydów i zwykłych ludziach, którzy znaleźli się pomiędzy młotem a kowadłem. W środku wojny znajdziesz przyjaźń, więzi rodzinne, miłość i stanowczo za dużo niesprawiedliwości. 



"Jeśli bomba ma na ciebie spaść, to i tak spadnie. Nie możesz się tym ciągle zamartwiać. Po prostu rób to, co kochasz, i ciesz się życiem. Mam rację?"

Pod szkarłatnym niebem kryje się wiele nowych, wojennych faktów, kilka znanych nazwisk i mnóstwo emocji. Książka do łatwych nie należy, może dlatego, że napisało ją samo życie. Porusza, skłania do refleksji i funduje niezapomnianą podróż do przeszłości.
Żadne słowa nie oddadzą tego, co czuje się podczas czytania, więc każdy powinien "przeżyć" to osobiście.

Lecz zanim to zrobisz, zanim otworzysz książkę... życzę Ci odwagi. Życzę Ci wytrwałości i siły. I żeby Twoje serce pozwoliło się potem posklejać. Bo popęka na pewno.




" - Ktoś bardzo mądry, powiedział mi kiedyś, że otwierając nasze serca i pokazując blizny, stajemy się ludzcy, niedoskonali i pełni - rzekła.
-Tak?
- Nie jestem gotowa, by pokazać ci moje blizny. Nie chcę, abyś zobaczył mnie ludzką, niedoskonałą i pełną. Chcę, aby to... my... abyśmy byli wspólną fantazją, odskocznią od tej wojny."

Twoja P

Za podróż do przeszłości z książkową bombą dziękuję wydawnictwu
EDIPRESSE KSIĄŻKI

14 komentarzy:

  1. Jestem na tak. Zapisuję sobie tytuł. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko przemawia za tym, by ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  3. Na takie książki trzeba mieć natchnienie i wybrać dobry moment :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydaje się bardzo intrygująca. Chętnie dam jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ ją opisałaś. Teraz nie pozostaje mi nic innego, aniżeli sięgnąć po ten wulkan emocji. Mam nadzieję, że znajdę w sobie odpowiednie pokłady odwagi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że Cię przekonałam :D Miłej lektury! ;)

      Usuń
  6. Sama nie wiem. Ogólnie mnie zachęciłaś, ale chyba narazie nie znajdę na nią czasu :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak dużo książek, tak mało czasu... Znam to. Ale mam nadzieję, że o niej nie zapomnisz ;)

      Usuń
  7. Nie o każdej porze sięgam po tego typu książki, ale już kilka o podobnej tematyce czytałam i z chęcią sięgam po kolejne w odpowiednim czasie, więc i po nią sięgnę.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na takie klimaty mam największe natchnienie jesienią, ale czasem skuszę się na coś również poza sezonem :)

      Usuń