Historia jej powstania prosta, mało znana: twórczością pierwszej Czarownicy zainspirowana. Z drugiej Czarownicy zaklęcia zrodzona; trzeciej Czarownicy w pełni poświęcona.
Czasem brak jej sensu, czasem trochę smęci; czasem zauroczy, niekiedy zniechęci.
Popada chwilami ze skrajności w skrajność, więc czytasz Przybyszu na własną odpowiedzialność! :)
"PARABATAI to przyjaciel, który wybrał sobie Ciebie na swojego najlepszego przyjaciela, który uczynił waszą przyjaźń czymś trwałym. Taki ktoś na pewno Cię lubi i z pewnością nigdy nie będzie chciał przestać się z Tobą przyjaźnić." (Parabatajka = spolszczony Parabatai)
W dzisiejszej listocenzji o książce...
- uroczo magicznej, bajkowo słodkiej, pełnej niespodzianek
- bez wulgaryzmów
- pozbawionej scen erotycznych
- raczej bez scen brutalnych
- z niewielkim ryzykiem łez
- bez której nie wyobrażam sobie swojej biblioteczki!
- która spełniła 8,5/10 moich najskrytszych marzeń
Droga Parabatajko,
Krainie pełnej magii, kipiącej od czarów, pokolorowanej niezwykłością. Grze utkanej z iluzji, barwnych tajemnic i niecodziennych zagadek...
Witaj w nowej, baśniowej rzeczywistości, gdzie wszystko jest możliwe!
Caraval bowiem rządzi się swoimi zaczarowanymi prawami, zagłusza zdrowy rozsądek i wciąga śmiałków w ekscytująco niebezpieczną zabawę, z której nie wszyscy wyjdą cali i zdrowi...
Caraval to najczerwieńsza róża spośród tysięcy czerwonych róż.
Caraval to suknia mieniąca się radością i smutkiem, zwycięstwem i stratą.
Caraval to sny zamknięte w butelce, życzenia uwiązane na sznurku, obietnice w kształcie guzików.
Caraval to północ i południe,
prawda i fałsz
wszystko i nic.
Caraval to gra, w której stawką są najskrytsze marzenia...
"To, co słyszałaś o Caravalu nie wytrzyma porównania z rzeczywistością. To coś więcej niż tylko gra czy przedstawienie teatralne. Na tym świecie nie znajdziesz niczego równie magicznego."
Caraval. Chłopak, który smakował jak północ to kolejne czytelnicze zaskoczenie mojego życia. Książka opowiada historię dwóch sióstr z dalekiej wyspy, żyjących pod surowym ojcowskim nadzorem, którym, pewnego dnia, los zsyła zaproszenie na najbardziej zaczarowane widowisko, o jakim świat słyszał.
Opowieść jest przeuroczo poplątana, z prostym, delikatnym wątkiem miłosnym oraz świetnie wykreowanymi, kolorowymi bohaterami. Rozkosznie wciąga, bajecznie pobudza wyobraźnię i przenosi w cudowny świat czarów...
Spodziewałam się po tym tytule wiele złego, za sprawą niepochlebnych opinii, które kiedyś rzuciły mi się w oczy, a tymczasem historia okazała się wprost niesamowita! Jestem urzeczona Caravalem, niczym mała dziewczynka, która znalazła dla siebie idealną bajkę!
Czuję się jak królowa biznesu, Grażyna okazji i wygryw życia jednocześnie, ponieważ kupiłam tę książkę za UWAGA! 1 zł! Złotówka! Rozumiesz to?! Złotówka za ponad 400 stron czystej magii! Dla takich okazji warto żyć! :')
Caraval. Chłopak, który smakował jak północ to zaczarowana karuzela, na której mogłabym kręcić się bez końca. Uwielbiam ją, tak jak knot kocha płomień. Tę słodko-mroczną bajkę zalecam zwłaszcza starszym dzieciom - Tobie w szczególności.
To co, wolisz być widzem, czy może graczem?
"Nikt nie jest do końca uczciwy. Nawet jeśli nie okłamujemy innych, to oszukujemy samych siebie. Słowo "dobry" dla każdego ma inne znaczenie."
Twoja P.
Za książkę pragnę podziękować księgarni internetowej ZNAK.COM.PL, która wprawdzie egzemplarza nie zasponsorowała, ale już wielokrotnie skusiła mnie swoimi genialnymi promocjami na takie tytuły, że klękajcie narody! Warto TU zaglądać ;)
Takie książeczki czasami też są potrzebne. 😊
OdpowiedzUsuńI to bardzo ;)
UsuńChociaż czytałam o tej książce różne opinie to mam ją w planach, bo chciałabym wyrobić sobie własną. Nie mogę nie wspomnieć o tej świetnej promocji. :D Zawsze takie przegapiam, muszę chyba więcej uwagi im poświęcać. :D
OdpowiedzUsuńOj, też już mnóstwo przegapiłam, ale kilka razy udało mi się upolować cuda za grosze <3 Trzeba częściej zaglądać na stronę księgarni ;) Mimo zróżnicowanych opinii, ja Caraval uwielbiam i bardzoo Ci polecam :D
UsuńCzytałam tę książkę i podobała mi się mimo iż to fantastyka za, którą specjalnie nie przepadam. :)
OdpowiedzUsuńCzyli jednak nie tylko mnie urzekła :)
UsuńPiękna powieść. Bardzo miło ją wspominam :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! :)
UsuńZdarzało mi się, że tytuł budził wątpliwości, a książka mile zaskoczyła:-)
OdpowiedzUsuńTakie niespodzianki są najlepsze :)
UsuńWygląda na to, że ,,Caraval. Chłopak, który smakował jak północ'' to ciekawa książka warta uwagi. Chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Skuś się koniecznie! Na moją odpowiedzialność :D
UsuńTa książka wciąż czeka w kolejce do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńU mnie też swoje odstała, ale teraz walczę ze stosem nieprzeczytanych i powoli wyczytuję to, co od dawna się kurzy na półce :)
UsuńNie spodziewałabym się tak pozytywnych wrażeń :P
OdpowiedzUsuńNie znam, pierwsze słyszę o książce, ale bardzo kusisz ;).
OdpowiedzUsuńP.S. Sama bywam "Grażyną biznesu" i poluję na różne książkowe promocję, więc przybijam piąteczkę :D