Historia jej powstania prosta, mało znana: twórczością pierwszej Czarownicy zainspirowana. Z drugiej Czarownicy zaklęcia zrodzona; trzeciej Czarownicy w pełni poświęcona.
Czasem brak jej sensu, czasem trochę smęci; czasem zauroczy, niekiedy zniechęci.
Popada chwilami ze skrajności w skrajność, więc czytasz Przybyszu na własną odpowiedzialność! :)
"PARABATAI to przyjaciel, który wybrał sobie Ciebie na swojego najlepszego przyjaciela, który uczynił waszą przyjaźń czymś trwałym. Taki ktoś na pewno Cię lubi i z pewnością nigdy nie będzie chciał przestać się z Tobą przyjaźnić." (Parabatajka = spolszczony Parabatai)
W dzisiejszej listocenzji o książce...
- wiejącej chłodem, morderczo wciągającej, kruczym piórem pisanej
- z niewielką ilością wulgaryzmów
- pozbawionej scen erotycznych
- raczej bez scen brutalnych
- bez ryzyka łez
- która godnie prezentuje się w biblioteczce
- wartej 6/10 kruczych piór
Droga Parabatajko,
Niech się rozpocznie szetlandzki sen!
A może raczej szetlandzki koszmar?
Nowy rok, całkowita cisza, nagłe łomotanie do drzwi.
Dwie postacie na progu, łyk alkoholu, skrzeczenie kruka.
Jaskrawa czerwień pośród rozległej bieli.
Ciało.
A potem coraz więcej pytań, coraz więcej strachu, coraz więcej oskarżeń.
Mimowolny uśmiech i słowa z przeszłości, które na zawsze wyryły mu się w pamięci:
NIC IM NIE MÓW.
"Na zewnątrz panował spokój. Nikogo, kto mógłby ich zobaczyć. Nikt nie wiedział, że odwiedza go ta piękna istota. Była jego skarbem, krukiem w klatce."
Surowe Szetlandy, mała społeczność i brutalne morderstwo, czego chcieć więcej?
Porządnego stylu pisania, rzekłbym, lecz tego akurat Ann Cleeves nie brakuje!
Czerń kruka opowiada o morderstwie nastolatki, które wywołuje w mieszkańcach, dotychczas spokojnej wyspy, strach, i popycha ich do wyciągania pochopnych wniosków.
Ale czy na pewno pochopnych?
Jest to historia samotności, życiowych strat, zazdrości, wybaczania. Książka intryguje, mocno wciąga i czyta się ją niemal jednym tchem. Autorka wykreowała różnorodnych bohaterów, którzy doskonale wzbogacili mroczny klimat powieści i po których można się spodziewać wszystkiego, więc lepiej ostrożnie darzyć ich sympatią, bądź nienawiścią...
Czerń kruka nie jest może kryminałem wybitnym czy przełomowym, lecz skrywa w sobie naprawdę dobrą, mroźną historię z szetlandzkich stron. Początek mnie porwał, środek nie znużył, a koniec lekko zaskoczył, więc narzekać nie zamierzam!
Jeśli chcesz się nieco schłodzić w thrillerowym cieniu, Czerń kruka z pewnością godnie dotrzyma Ci towarzystwa.
"Na jego ziemi zawsze były kruki. W dzieciństwie często je obserwował. Czasem wyglądało to tak, jakby się bawiły. Śmigały w przestworzach jak dzieci bawiące się w berka, a potem składały skrzydła i spadały z nieba. (...)
Ale kiedy indziej kruki były najokrutniejszymi ptakami."
Ale kiedy indziej kruki były najokrutniejszymi ptakami."
Coś dla mnie, fabuła i okoliczności przyrody także...
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam do przeczytania ;)
UsuńLubię kryminały i thrillery, być może się skuszę i na tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńPolecam! ;)
UsuńNo muszę Ci powiedzieć, że mnie zaciekawiłaś. Może jesienią się na nią skuszę ;)
OdpowiedzUsuńBędę czekać na Twoją opinię!
UsuńCzyli coś co mogłoby mi przypaść do gustu, doceniam, jak jest nie za mocno :P
OdpowiedzUsuńCzuję, że w tym byś się odnalazła :D
UsuńW wolnej chwili chętnie dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
UsuńAktualnie nie mam ochoty na ten gatunek, ale nie mówię nie ;)
OdpowiedzUsuńJakby co, to o niej pamiętaj :)
UsuńMam właśnie ostatnio ochotę na taki kryminał. Chętnie przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńO i to mi się podoba!
UsuńTakie klimaty właśnie lubię, więc myślę, że za jakiś czas sięgnę po tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. A co się tyczy książki im więcej o niej czytam, tym bardziej jestem zaintrygowana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://pasjanaszymzyciem.blogspot.com/
Bardzo dziękuję, polecam się na przyszłość :D
UsuńJa jakoś nie czuję się aż tak zachęcona - wolałabym porywającą powieść od początku do końca :)
OdpowiedzUsuńWymagająca jesteś :D W takim wypadku książka może Cię nie usatysfakcjonować, chociaż myślę, że mogłaby Cię zaskoczyć...
UsuńCiekawie ❤
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJak to dobrze brzmi:)
OdpowiedzUsuńI dobrze się czyta!
UsuńOkładka przyciąga oko :)
OdpowiedzUsuń