Historia jej powstania prosta, mało znana: twórczością pierwszej Czarownicy zainspirowana. Z drugiej Czarownicy zaklęcia zrodzona; trzeciej Czarownicy w pełni poświęcona.
Czasem brak jej sensu, czasem trochę smęci; czasem zauroczy, niekiedy zniechęci.
Popada chwilami ze skrajności w skrajność, więc czytasz Przybyszu na własną odpowiedzialność! :)
"PARABATAI to przyjaciel, który wybrał sobie Ciebie na swojego najlepszego przyjaciela, który uczynił waszą przyjaźń czymś trwałym. Taki ktoś na pewno Cię lubi i z pewnością nigdy nie będzie chciał przestać się z Tobą przyjaźnić." (Parabatajka = spolszczony Parabatai)
W dzisiejszej listocenzji o książce...
- mrocznej, krwawej, wciągającej
- z wulgaryzmami
- pozbawionej scen erotycznych
- z dużą ilością scen brutalnych
- bez ryzyka łez
- którą warto mieć na półce
- którą poleca 7/10 szmacianych lalek
Droga Parabatajko,
Tym razem pragnę Cię
zwabić w sidła wyjątkowo soczystego thrilleru. Pobawimy się najpierw nietypową
lalką, a potem… Wolisz być przynętą, czy marionetką?
Szmaciana lalka
Makabryczna kukiełka z części ciał sześciu anonimowych ofiar oraz lista kolejnych planowanych zbrodni – w mediach aż huczy od plotek. Londyńska policja ma pełne ręce roboty, a detektywi William „Wolf” Fawkes i Emily Baxter stają przed niełatwą próbą, nie tylko zawodowo, lecz także prywatnie. Wszystko byłoby nieco prostsze, gdyby nie fakt, że nazwisko Fawkes, znajduje się na niepokojącej liście śmierci…
Makabryczna kukiełka z części ciał sześciu anonimowych ofiar oraz lista kolejnych planowanych zbrodni – w mediach aż huczy od plotek. Londyńska policja ma pełne ręce roboty, a detektywi William „Wolf” Fawkes i Emily Baxter stają przed niełatwą próbą, nie tylko zawodowo, lecz także prywatnie. Wszystko byłoby nieco prostsze, gdyby nie fakt, że nazwisko Fawkes, znajduje się na niepokojącej liście śmierci…
Przynęta
Trochę czasu upłynęło, wiele się zmieniło.
Londyńska policja, w okrojonym składzie, podąża tropem fanatycznego mordercy. Odrażające zbrodnie, niespodziewane ataki, podwójne ciała.
A na piersi wycięte słowo „Przynęta”.
Albo „Marionetka”.
Trochę czasu upłynęło, wiele się zmieniło.
Londyńska policja, w okrojonym składzie, podąża tropem fanatycznego mordercy. Odrażające zbrodnie, niespodziewane ataki, podwójne ciała.
A na piersi wycięte słowo „Przynęta”.
Albo „Marionetka”.
„Człowiek
bez wrogów to człowiek bez zasad.”
Co Ci będę dużo mówić, ta
seria jest naprawdę godna polecenia!
Trzyma w napięciu, wciąga, a czasem i mały dreszczyk wywoła. Autor stworzył thriller z rodzaju tych krwawych i mrocznych, przepełniony sugestywnymi opisami i dużą dawką zagadek. Największym atutem są tu zdecydowanie bohaterowie, zarówno ci grający pierwsze skrzypce, jak i drugoplanowi. Nie brak im odwagi, przenikliwości, zadziorności, potrafią też rozbawić, a momentami nawet poruszyć.
Trzyma w napięciu, wciąga, a czasem i mały dreszczyk wywoła. Autor stworzył thriller z rodzaju tych krwawych i mrocznych, przepełniony sugestywnymi opisami i dużą dawką zagadek. Największym atutem są tu zdecydowanie bohaterowie, zarówno ci grający pierwsze skrzypce, jak i drugoplanowi. Nie brak im odwagi, przenikliwości, zadziorności, potrafią też rozbawić, a momentami nawet poruszyć.
Moim zdaniem Przynęta
jest odrobinę lepsza od Szmacianej lalki, mimo że chwilami
brakowało mi w niej pewnej kluczowej postaci. Obie książki są przepełnione
akcją i przełomowymi wydarzeniami, które niejednego czytelnika wprawią w
osłupienie. Choć podczas czytania pierwszego tomu, gdzieś w środku lektury,
znalazłam kilka słabszych fragmentów, pod koniec autor tak podsycił mój
apetyt, że wprost musiałam sięgnąć po drugi, a po skończeniu drugiego, nie
wyobrażam sobie, by nie przeczytać kontynuacji.
Szmaciana lalka
i Przynęta
to dwie pierwsze części serii, przy której wiele innych thrillerów wypada dość
blado. Oba tytuły dostarczyły mi wielu wrażeń oraz rozrywki na wysokim poziomie, i
mimo małych zgrzytów, cieszę się, że mam je na półce. Jeśli szukasz krwistego
dreszczowca, ta seria z pewnością Cię zadowoli!
„Czasami
rzeczy, które omal nas nie zabiły, przynoszą nam ocalenie.”
Twoja P.
Również mam tę serię w planach i cieszę się, że wypada tak obiecująco. 😊
OdpowiedzUsuńPrzyznam że jakoś ominęły mnie te książki. Być może kiedyś po nie sięgnę, gdy będę potrzebować czegoś mocniejszego :)
OdpowiedzUsuńRecenzja mocno wciągająca. Tytuł mam na uwadze.
OdpowiedzUsuńSerii jeszcze nie poznałam :)
OdpowiedzUsuńTrochę mnie te okładki przerażają, ale po Twoim poleceniu być może, że się na serię zdecyduję. :D
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przyjrzę się bliżej serii :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie będę musiała przeczytać, zwłaszcza, że rzadko sięgam po ten gatunek :D
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Czyli to są książki dla ludzi o mocnych nerwach. Dawno nie sięgałam po taki gatunek, bo gustuję w lżejszych klimatach, ale skusiłam się na jeden thriller/horror i mam go przed sobą. Jeśli mi się spodoba i będę chciała więcej, przyjrzę się bliżej tym książkom.
OdpowiedzUsuńJestem skłonna przeczytać, mogłyby mi się spodobać ;)
OdpowiedzUsuńJej muszę koniecznie je przeczytać! To książki zdecydowanie dla mnie :)
OdpowiedzUsuń