Książkowe Zacisze
Witaj na blogu drogi czytelniku. Jeżeli jesteś tu nowy, to chcielibyśmy żebyś został z nami na dłużej.

FINLANDIA. SISU, SAUNA I SALMIAKKI

 
LISTOCENZJA z rodziny magicznych #nierecenzji się wywodzi, choć niczym kot, własnymi ścieżkami chodzi. Rządzi się własnymi prawami, nie przejmując się powtórzeniami. Niekiedy interpunkcję olewa - opisuje, jak czuje, nie tak, jak trzeba. Jest zlepkiem myśli, spostrzeżeń, zachwytów, pocztówką z podróży do książkowych bytów.
Historia jej powstania prosta, mało znana: twórczością pierwszej Czarownicy zainspirowana. Z drugiej Czarownicy zaklęcia zrodzona; trzeciej Czarownicy w pełni poświęcona.
Czasem brak jej sensu, czasem trochę smęci; czasem zauroczy, niekiedy zniechęci.
Popada chwilami ze skrajności w skrajność, więc czytasz Przybyszu na własną odpowiedzialność! :)


"PARABATAI to przyjaciel, który wybrał sobie Ciebie na swojego najlepszego przyjaciela, który uczynił waszą przyjaźń czymś trwałym. Taki ktoś na pewno Cię lubi i z pewnością nigdy nie będzie chciał przestać się z Tobą przyjaźnić." (Parabatajka = spolszczony Parabatai)
 W dzisiejszej listocenzji o książce...
  • wypełnionej finlandzkim klimatem, pachnącej lasem, kuszącej przepisami
  • bez wulgaryzmów
  • bez scen erotycznych
  • bez scen brutalnych
  • bez ryzyka łez 
  • którą warto mieć w swojej biblioteczce
  • war którą poleca 7/10 wielbicieli sauny


    Droga Parabatajko,
 
jako "przyszła wielka podróżniczka", uznałam, że czas poszerzyć horyzonty i dałam się skusić na nową, czytelniczą wyprawę.
Czy było warto?

Książka początkowo wydała mi się... nudna. Przez kilkanaście pierwszych stron miałam wrażenie, że równie dobrze mogłabym odpalić Wikipedię - mówiąc krótko, byłam na nie. 


Dałam jej jednak szansę, i przyznaję, stopniowo zaczęłam się wciągać. Zaczarowała mnie część poświęcona sisu, o którym do tej pory nawet nie słyszałam, a potem to już poleciało z górki.
Ostatecznie jestem na tak!


Finlandia. Sisu, sauna i salmiakki to taka Finlandia w pigułce, swego rodzaju przekrój przez kraj - trochę tego, trochę tamtego, wszystkiego w odpowiednich proporcjach, ze sporą dawką humoru.


W tej publikacji znajdziemy zarówno bardziej suche fakty, jak i soczyste ciekawostki, które narobią smaka na odwiedzenie tego niezwykłego zakątku świata. Mnie osobiście najbardziej urzekł kącik przepisów, mini słownik na końcu i garść słówek rozproszona po całej książce oraz cudowne fotografie umilające czytanie. Podoba mi się, że autorka przemyciła kilka rad-wskazówek dotyczących pobytu w Finlandia, które poparła własnymi doświadczeniami. 


Finlandia. Sisu, sauna i salmiakki to lektura dla tych, co planują wielkie wojaże, ale również dla tych, co lubią poznawać nowe miejsca z kanapowej twierdzy. Przyjemna w odbiorze, wzbogacająca wiedzę, warta uwagi.



Twoja P.
 Za ciekawą podróż do Finlandii dziękuję 

4 komentarze:

  1. Słyszałam już o tej książce i planuje kiedyś po nią sięgnąć.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We mnie obudziła pragnienie odwiedzenia Finlandii, więc polecam ;)

      Usuń