Wyobrażasz sobie, że pewnego dnia przychodzisz do swojego przyjaciela, a jego już nie ma? Już nigdy nie będziecie mogli razem posłuchać muzyki, pograć w ulubioną grę, porozmawiać, pokłócić się. Nigdy, bo jego już nie ma. Zniknął na zawsze, a jedyne co może dać wyjaśnienie, to playlista z piosenkami i pojawienie się pewnej dziewczyny…
Tematyka: przyjaźń; depresja; miłość; dorastanie; pasje; śmierć
Fabuła: wciągająca; zaskakująca; tajemnicza
Brutalne sceny: raczej brak
Sceny erotyczne: brak
Wulgaryzmy: dosłownie kilka
Ryzyko występowania łez: istnieje
Czy warto mieć ją na półce: tak
Nareszcie ją dopadłam! Już od jakiegoś czasu za mną chodziła, ale dopiero teraz udało mi się ją przeczytać i już na początku muszę powiedzieć, że wywarła na mnie niesamowite wrażenie.
Pewnego ranka, po pewnej imprezie Sam przychodzi do swojego przyjaciela Haydena i okazuje się, że…ten nie żyje. Niezły szok, kiedy okazuje się, że twój najlepszy przyjaciel popełnił samobójstwo, prawda? Sam nie wie z jakich powodów to zrobił, a jedyną wskazówką jest pendrive z informacją „Dla Sama. Posłuchaj, a zrozumiesz.”. I to tyle. Nie potrafię sobie wyobrazić, co miał w głowie Sam, kiedy dowiedział się o tym, że stracił bardzo ważną osobę w swoim życiu i nie znał powodów tego czynu. Kiedy chłopak przesłuchuje playlistę, która znajdywała się na pendrivie, nadal nic nie rozumie. Jednak w jego życiu pojawia się pewna dziewczyna, która może pomóc mu zrozumieć. Z każdą odpowiedzią na pytanie, pojawiają się kolejne pytania i kolejne postaci, które z pozoru nic nie wnoszą do sprawy, a jednak okazują się bardzo istotne.
Sam obwinia się za śmierć Haydena, chociaż nie zrozumiał do końca całej sprawy. Pojawiają się nowe osoby, które też siebie obwiniają i Sam nagle zaczyna rozumieć, że każdy po części był winny, a także zrzuca z siebie częściowe poczucie winy.
Tak sobie teraz słucham tej playlisty (bez problemu znajdziecie ją na YouTube) i zaczynam sobie myśleć, co bym czuła, gdybym straciła osobę tak bliską mojemu sercu. I wiecie co? Nie potrafię sobie tego wyobrazić, a może po prostu nie chcę sobie tego wyobrażać. Wiem, że na pewno byłoby to coś okropnego i pewnie czułabym się jakbym niepowrotnie straciła część siebie.
W wielu momentach, utożsamiałam się z głównym bohaterem i też odnajdywałam w nim część siebie. To też sprawiło, że wywarła na mnie takie, a nie inne wrażenie.
Wspaniała książka, ale za szybko się ją czyta (Tak, to też potrafi być wadą). Jestem ciekawa jak się zakończył wątek miłosny, bo autor zostawiła nas z pewnym niedosytem, ale myślę, że trzeba się z tym pogodzić.
Ogólnie polecam, warto po nią sięgnąć, przynajmniej ze względu ciekawe utwory zawarte w książce, jako tytuły rozdziałów. Można tam odkryć naprawdę ciekawe piosenki ;)
Ocena Karoliny: 8/10
Karolina
Nie za bardzo mam ochotę na tę książkę. Czytałam "Trzynaście powodów" o podobnej tematyce, która bardzo mi się nie podobała. "Paylist..." fabularnie brzmi bardzo podobnie i to raczej nie dla mnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhouseofreaders.blogspot.com
A ja właśnie miałam sięgać po "Trzynaście powodów"... No nic, pewnie i tak się skuszę, żeby się przekonać czy jest taka zła, jak niektórzy o niej piszą ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie, Karolina :)
Muszę przyznać, że mi ta książka nie do końca przypadła do gustu. Była po prostu przeciętna. Uważam, że autorka nie wykorzystała potencjału, jaki drzemał w tej powieści. Cały czas ślizgała się tylko po temacie samobójstwa czy samotności, a nigdy nie pokusiła się o jakieś głębsze rozważania. Nie uważam, żeby lektura Playlist for the Dead była czasem straconym, jednak jestem pewien, że nigdy nie wrócę do tej powieści :)
OdpowiedzUsuńhttp://mybooktown.blogspot.com/
Fakt, mogłoby być lepiej, ale najgorzej nie było i nawet mi się spodobała :D Może dlatego, że to moja pierwsza książka tego typu...
UsuńPozdrawiam, Karolina :)
Wiele słyszałam o tej powieści i pomimo jej specyficznej tematyki, mam wielką chęć po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Śmiało, sięgaj! Podziel się opinią jak już przeczytasz!
UsuńPozdrawiam, Karolina :)
Muszę ją przeczytać, Czytałam tyle recenzji, że nikt nie jest w stanie mnie od niej odciągnąć. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie ;)
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
No to czytaj koniecznie! :D
UsuńPozdrawiam :)
Ostatnio natknęłam się na książkę o podobnej tematyce, tyle że chodziło o dziewczyny... Nie powiem, interesuje mnie to. W najbliższym czasie sięgnę po którąś. Może po "Posłuchaj, a zrozumiesz" bo w recenzji tamtej było sporo spoilerów... A może obydwie? :-P
OdpowiedzUsuńTak, czy inaczej, zachęciłaś mnie.
Pozdrawiam!
http://naskrzydlachweny.blogspot.com/?m=1
Czy książka, o którą Ci chodzi to "13 powodów..."? Bo mnie też właśnie ta książka ciekawi i poluję na nią w bibliotece :D Mam nadzieję, że sięgniesz po którąś z nich ;)
UsuńPozdrawiam, Karolina :)
Nie jest to do końca moja tematyka, aczkolwiek rzeczywiście może być ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńniekulturalnakulturalnie.wordpress.com
Z pewnością jest ciekawa i w dodatku jest to coś innego, bo przyzwyczailiśmy się powieści trochę innego typu.
UsuńPozdrawiam, Karolina ;)